Hiszpańskie dziewczyny - harmonijka taby
Utwór
(3)” (4) (4) 4 (4) 5 (5) 6 (5) 5
5 (5) 5 (5) 6 (5) 6 (6) (4) 4(4) (4)
(6) (4) (4) (4) (4) (4) (4) (3)” (5) 5 (4)
Żegnajcie nam dziś, hiszpańskie dziewczyny
Żegnajcie nam dziś, marzenia ze snów
Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora
Lecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów
I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił
Leniwie popłyną znów rejsu godziny
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił
Niedługo ujrzymy znów w dali Cap Deadman
I Baranią sterczącą wśród wzgórz
I statki stojące na redzie przed Plymouth
Klarować kotwice najwyższy czas już
Żegnajcie…
A potem znów żagle na masztach rozkwitną
szyper wyznaczy do Portland i Wight
I znów stara łajba potoczy się ciężko
Przez fale w kierunku na Beachie Fairlie
Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover
Żegnajcie…
I znów noc w kubryku wśród legend i bajd
Powoli i znojnie tak płynie nam życie
Na wodach i w portach South Foreland Ligh
Utwór na Youtube
Coś więcej o Hiszpańskie dziewczyny
Ballada o tytule "Spanish Ladies" została zarejestrowana w English Stationer's Company 14 grudnia 1624 r.[1] Najstarsza wzmianka o tej pieśni pojawia się jednak dopiero w dzienniku okrętowym HMS Nellie z 1796 r.[potrzebna weryfikacja], co czyni ją bardziej prawdopodobnym wynalazkiem epoki napoleońskiej. Czas pojawienia się wzmianki w dzienniku pokładowym Nellie sugeruje, że pieśń powstała w czasie wojny pierwszej koalicji (1793-96), kiedy Royal Navy przewoziła zaopatrzenie do Hiszpanii, by wspomóc jej opór wobec rewolucyjnej Francji. Po zwycięstwie nad Grande Armée żołnierze ci zostali odesłani do Wielkiej Brytanii, ale zabroniono im zabierania ze sobą hiszpańskich żon, kochanek i dzieci.
Po zwycięstwie nad Grande Armée żołnierze ci zostali odesłani do Wielkiej Brytanii, ale zabroniono im zabierania ze sobą hiszpańskich żon, kochanek i dzieci.
Szanty były pieśniami roboczymi marynarzy handlowych, a nie marynarki wojennej. Jednak w powieści Poor Jack z 1840 r. kapitan Frederick Marryat pisze, że piosenka "Spanish Ladies" - choć niegdyś bardzo popularna - była "teraz prawie zapomniana" i włączył ją w całości, aby "ocalić ją od zapomnienia". Pojawienie się szant w połowie XIX w. ożywiło jej losy, do tego stopnia, że obecnie bywa zaliczana do tego gatunku jako "piosenka zapożyczona". Jednak w powieści "Poor Jack" z 1840 r. kapitan Frederick Marryat pisze, że pieśń "Hiszpańskie damy" - choć kiedyś bardzo popularna - jest "teraz prawie zapomniana" i włączył ją w całości, aby "ocalić ją od zapomnienia". Pojawienie się szant w połowie XIX w. ożywiło jej losy do tego stopnia, że obecnie zalicza się ją czasem do tego gatunku jako "pożyczoną piosenkę".